Who am I?
Oto ja. 35-latka (tak, jeszcze sama siebie oszukuję ;), która ostatnio doszła do wniosku, że chyba tak naprawdę sama siebie nie zna. Od kilku dobrych lat skupiałam się wszystkim wokół, jednak na samej sobie, no cóż, na samym końcu. W całym tym natłoku obowiązków, zajęć, pracy, dzieci i domu, udało mi się (o zgrozo) zagubić gdzieś własną tożsamość. Zwyczajnie na pewien czas straciłam łączność z samą sobą, cały czas będąc w swoim ciele. Teraz mam tyle lat ile mam (!) i próbuję na nowo odzyskać tę łączność, przypomnieć sobie co lubię, co mnie wkurza. Staram się uzmysłowić sobie jak wiele w swoim życiu już osiągnęłam i ile jeszcze zamierzam osiągnąć. No i przede wszystkim próbuję zepchnąć gdzieś w otchłań zapomnienia wszystko to, co mi się nie wyszło oraz to co nieomal mnie zniszczyło. Pragnę zapomnieć o ostatnich wydarzeniach.
Chcę patrzeć na świat przez pryzmat moich od dziecka "optymistycznych okularów", chcę być świadoma samej siebie. Chcę także być świadoma tego gdzie nie chcę być i to, czego nie chcę robić, żeby nie tracić swojego cennego czasu, który mija bezpowrotnie. Chcę się skupić na tym, co ważne...
Życie pokazało mi co jest ważne... I już nigdy o tym nie zapomnę...
It's me. A 35-year-old (yes, I'm still kidding myself ;), who's lately discovered that she doesn't even know her own self. For the last couple of years I've been focusing on everything around me, and myself, well, I was at the end of the list. In this whole welter of chores, activities, work, children and our home, I got to lose my own identity. I simply lost the connection to my own self while still being in my own body (I know it's weird). Now when I'm as old as I am (!) I'm trying to regain the connection, to flash on what I like and what pisses me off. I keep reminding myself how much I've already achieved and how much more there is still to achieve. But most importantly, I'm trying really hard to forget all my failures and all those things which nearly destroyed me. I want to forget about the recent events.
I want to regain this optimistic approach to life, I want to be more aware of my own self. I want to know where I don't want to be and do so that I wouldn't waste my precious time which passes irretrievably. I want to focus on what's important. Life's taught me what's important...and I'' never forget about that...
Comments
Post a Comment