Posts

Showing posts from January, 2021

Comfy at home

Image
Doszłam do wniosku, że praca z domu wcale nie musi oznaczać, że my, kobiety, przestajemy się starać. Oczywiście każdej z nas może zdarzyć się dzień chwilowej niedyspozycji ( w dresie, poplamionym t-shircie i bez makijażu ). Jednak nie dajmy sobie odebrać przyjemności wyglądania jak człowiek. Pilnując samej siebie i swojego stroju, możemy choć stwarzać pozory, że w naszej rzeczywistości nic się nie zmieniło. Jeśli przeglądałyście ostatnio sklepy internetowe z ubraniami, z pewnością zauważyłyście, że obecnie swój renesans przeżywają spodnie dresowe, bluzy, w ogóle linia athleisure (sama mam takie dni, które spędzam w stroju do jogi), i jest to zrozumiałe. Każda z nas szuka obecnie komfortu i ciepła (to ja, ostatnio ciągle mi zimno!).  Dziś chcę Wam podsunąć wygodne (dla mnie to podstawa!) ubrania, w których praca z domu będzie bardzo przyjemna i jednocześnie nie będzie Wam wstyd, gdy przyjedzie kurier. Odkąd podjęłam wyzwanie by nie kupować ciuchów, coraz bardziej klaruje mi się w ...

Trial and error

Image
  No tak, nie zawsze udaje się za pierwszym razem. Gdybyście widzieli ile razy coś zmieniam i poprawiam, yhm... Lampa do tej pory była czerwona (zobacz tutaj ), ale wpadłam na pomysł, by znów ją przemalować. Pomyślałam, że może na kolor srebrny. Po pierwsze miałam srebrną farbę w spreju, po drugie pomyślałam, że srebrny będzie fajnie wyglądał... Moje oczekiwania były inne, niestety. Z lampą w kolorze srebra kącik z konsolą wydał mi się mdły, zbyt glamour (to kompletnie nie moja bajka). Ponieważ lubię działać szybko, pojechałam do sklepu i stwierdziłam, że będzie granat. Raz, dwa i po sprawie. Lampa jest granatowa i myślę, że dodaje wnętrzu głębi, przytulności (wspominałam już, że granat to mój ulubiony kolor?). A wy, którą wersję wolicie? Well yes, it's not always first time round. If you saw me how many times I change or improve something, ...uh huh.... The lamp's been red so far (see here ), but I figured out that it needed repainting. I thought silver would be perfect. Firs...

How to transform your home on a budget

Image
Jeśli opanował Cię kompletny marazm spowodowany długim siedzeniem w domu, brakiem aktywności i perspektyw na szybki koniec tego stanu, mam dla Ciebie coś co na pewno ( choć na chwilę ) poprawi Ci humor! Nic mi tak nie dodaje energii, jak powiew zmian i nowości w domu. A ponieważ niekoniecznie każdy z nas jest obecnie gotowy na wydanie małej fortuny na remont, zebrałam dla Was garść porad jak to zrobić, mając ograniczony ( lub zerowy ) budżet! Chociaż człowiek chciałby wszystko na raz, skup się na jednym pomieszczeniu, dopiero potem przejdź do kolejnego. Ostatnio sama wpadłam w taką właśnie pułapkę. Spędziłam cały dzień myśląc, co chciałabym zmienić w naszym domu. Miałam w głowie plątaninę pomysłów i wątpliwości. Myślałam jednocześnie o kuchni, salonie, korytarzu i garderobie. Myślałam, że oszaleję! Tak więc, wybierz jedno pomieszczenie. Następnie: If you're totally caprivated by tedium caused by this long staying-in, lack of activity and perspectives for a quick end of this state, ...

'To buy or not to buy' that is the question. A three-month challenge

Image
  "Nowym rokiem, nowym krokiem" - jak to się mówi. I może coś w tym jest. Koniec roku pozwala nam postawić kropkę, zamknąć drzwi, odciąć się od tego, co było dotychczas, Oczywiście życie nie zawsze jest tak proste, czarno-białe, i dlatego nie zawsze jest to możliwe. Są jednak takie rzeczy, które możemy "odciąć grubą kreską".  Od dawna wiem, że mam za dużo ubrań. Kupuję za dużo, zbyt często i często bez większego namysłu. Rozmawiając ostatnio z przyjaciółką doszłyśmy do wniosku, że należy skończyć z naszym zakupoholizmem, z wielu powodów. Z pewnością dla ograniczenia wydatków. Z drugiej strony dla środowiska (wszystko to kiedyś wyląduje na wysypisku...ta myśl mnie przeraża). No i oczywiście, żeby sobie udowodnić, że dam radę, że lepiej być niż mieć. Wyzwanie polega na niekupowaniu ubrań przez pierwszy kwartał 2021 roku. Chciałabym jednak to wydłużyć ile się da. "New year, new me" as they say. And there is something to it. The end of the year enables us to c...